W poniedziałek 19 października w Tallinnie, w czasie szczytu państw Trójmorza, oficjalnie rozpoczęła działalność Polsko-Estońska Izba Gospodarcza. Uroczystej inauguracji dokonał prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda. Celem Izby jest wzmocnienie wymiany handlowej oraz reprezentowanie interesów jej członków w kontaktach z administracją państwową.
Polsko-Estońska Izba Gospodarcza to wspólna inicjatywa środowiska biznesowego oraz Ambasady Rzeczypospolitej Polskiej w Tallinnie, a także Ambasady Republiki Estońskiej w Warszawie. Jest ona odpowiedzią na dynamiczny wzrost wymiany gospodarczej pomiędzy Polską a Estonią. W gronie członków-założycieli Izby znalazło się 19 spółek, w tym m.in. Polska Grupa Zbrojeniowa, Regional Jet, Control Process czy Grupa Azoty.
Ideę powstania Izby poparł obecny na uroczystości prezydent Andrzej Duda, który wyraził nadzieję, że wzmocni ona dynamikę handlowo–inwestycyjną pomiędzy naszymi krajami, a także zapewnił o pełnym wsparciu administracji dla inicjatyw Izby. Podczas inauguracji obecna była także delegacja estońskiego rządu z Ministrem Spraw Zagranicznych Urmasem Reinsalu.
Podczas Walnego Zgromadzenia, na członków Zarządu Izby powołano Artura Kuczmowskiego, partnera z polsko-estońskiej kancelarii prawnej Thompson&Stein oraz Waldemara Króla, członka zarządu Orlen Eesti.
– W 2019 roku obroty handlowe między oboma krajami wyniosły prawie 1,4 mld euro. To pokazuje, że jesteśmy dla siebie bardzo ważnymi partnerami gospodarczymi. Coraz więcej polskich przedsiębiorstw postrzega Estonię jako atrakcyjny rynek zbytu dla swoich produktów czy usług. Polskie firmy traktują ten kraj jako ważny przyczółek w regionie oraz drzwi do ekspansji na rynki skandynawskie. Strategiczne inwestycje energetyczne realizują w tym kraju Grupa Azoty oraz Control Process, estońska spółka Orlenu (Orlen Eesti) jest największym hurtowym dostawcą paliw w regionie, LOT z Nordica współpracują na polu przewozów pasażerskich, a Polska Grupa Zbrojeniowa chce zaopatrywać estońskie służby mundurowe – mówi Artur Kuczmowski, założyciel i członek zarządu Polsko-Estońskiej Izby Gospodarczej.
Według Kuczmowskiego Izba ma działać zarówno w Polsce, jak i w Estonii, ma stworzyć punkt kontaktowy dla polskich i estońskich przedsiębiorstw zainteresowanych wzajemnymi inwestycjami, będzie przygotowywać opracowania, organizować misje handlowe, spotkania i szkolenia oraz reprezentować i wspierać przedsiębiorstwa-członków w ekspansji w Polsce lub Estonii. Izba ma ponadto integrować środowiska biznesowe w obu krajach.
Codziennie borykam się z wzmocnieniem DYNAMIKI wymiany handlowej między producentami polskimi a konsumentami w Estonii. W momencie złożenia zamówienia odbioru towarów w Polsce dla estońskich konsumentów, polscy producenci mają w głębokim poważaniu Estonię i w dalszym ciągu widzą Estonię jako kraj zacofany i postrzegają Estonię jako kraj ZSRR.
W przypadku ustalonego odbioru towarów polskiej produkcji polskie fabryki potrafią przytrzymać polskich kierowców i każą sobie czekać nawet 72 godziny na załadunku, bo w pierwszej kolejności są obsługiwani klienci z Niemiec, Dani, Belgi, Francji, a Estonia niech …. sobie po prostu czeka na załadowanie zamówionego i zapłaconego towaru nawet i 3 dni. Tylko po prostu najzwyczajniej szkoda polskich kierowców i ich rodzin. Czy mogę wymienić tutaj polskich producentów którzy łża i okłamują estońskich konsumentów?
Wolelibyśmy, żeby komentarze nie były miejscem publikowania oskarżeń.
A gdzie maski u tych osób na zdjeciu? Nie to żebym się specjalnie troszczył o ich zdrowie, ale podobno jest nakaz noszenia. Chyba, że uważają się za p*ch Bogów.
W Estonii nie ma takiego nakazu jak u nas
Świetnie – powstała izba handlowa. Może jakiś kontakt,strona internetowa, mail, adres, telefon? W sieci zero kontaktu do tej izby. Wszystkie strony powielają te same ogólnikowe informacje z oficjalnej noty prasowej. Jak myślicie, przedsiębiorca potrzebuje konkretów czy ogólników i politycznego mielenia ozorem? O Estonii mam jak najlepsze zdanie jeśli chodzi o sprawy związane z biznesem, o polskich populistach i socjalistach ze znaczkiem PIS jak najgorsze. Mam nadzieję, że powstająca struktura nie będzie przechowalnią dla politycznych tłuczków i znajdą się tam ludzie, któzy zamierzają faktycznie pomagać biznesowi.