Jaan Kapliński
Ogromny cień rysuje się na sadzą czarnej ścianie
i niczym wosk rozpływa się jedyny dzień z twych dni
i czarny koń w ponurej mgle za sadem cieniem tkwi
i jarzębina znów spowija żałoby smutny wianek
derkacz samotnie w koniczynie co wieczór odpowiada
ucicha wiatr co kłęby mgły nad ziemią snuje
tykanie to myśl z nagła chłodem obejmuje
i mówi – nie zaprzecza i pyta – echem odpowiada
i jakbyś wstyd odczuwał przed milczeniem ciszą
w tym czasie kiedy gwiezdny pył nad tobą płonie
a konik polny wciąż piłuje strunę ciszy
na chwilę myśl z własnego ciała się wyzwala
i w dziobie niosąc knot co z trudem się rozpala
wzlatuje w górę niknąc w nieba jasnej toni
1971
Źródło: tł. Aarne Puu, w: Betti Alver, Artur Alliksaar, Hando Runnel, Jaan Kaplinski. Pieśń o niechybnym spotkaniu ze szczęściem. Wiersze czterech poetów estońskich. Czytelnik, Warszawa 1988.