Kołysze się między morzem a lądem stałym

0
588

Jaan Kapliński

łańcuch brzegu długi i nietrwały

dookoła ziemię i kraje oplata
drogi nasze wiąże dusze nasze splata

przykuwa ptaki i fale i statki
tak wielu odeszło pozostały smutki

śpiewający piasek i światło słone
początek i koniec jak palce splecione

dzierżysz swe życie idąc w zaprzęgu
to kroczysz po grani to stąpasz po brzegu

przed falą piasek lśnią gwiazdy na fali
skąd raz przybyłeś wrócisz którejś chwili

zamknęło się koło nadszedł kres przymierza
podczas gdy dusza na uwięzi odmierza

w mózgu ziaren słonecznych żar pozostanie
ziemia stopy morze palce na wieki dostanie

 

Źródło: tł. Aarne Puu, w: Betti Alver, Artur Alliksaar, Hando Runnel, Jaan Kaplinski. Pieśń o niechybnym spotkaniu ze szczęściem. Wiersze czterech poetów estońskich. Czytelnik, Warszawa 1988.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj