Do Pekinu pojedzie 45 sportowców z Estonii – 32 mężczyzn i 13 kobiet, którzy wystartują w 13 dyscyplinach sportowych. Najliczniej reprezentowani będą lekkoatleci (13) i pływacy (9). Estonia nie posiada w Pekinie żadnej reprezentacji drużynowej.
Co do szans medalowych oczekiwania Estończyków z całą pewnością nie są zbyt wygórowane. Wystarczy przypomnieć, że podczas Igrzysk w Atenach zdobyli oni jedynie 3 medale (1 srebrny i 2 brązowe). Dwóch z tych medalistów zobaczymy również na Olimpiadzie w Pekinie.
Jüri Jaanson, który w Atenach zdobył srebrny medal w wioślarstwie przesiadł się z jedynki na dwójkę i wraz Tőnu Endreksonem (4 miejsce w dwójce w Atenach) będzie starał się powtórzyć swój wyczyn z Aten. Optymizmem na pewno napawa fakt, że podczas Mistrzostw Świata w Monachium w 2007 Jaanson i Endrekson zdobyli brązowy medal a także dwa razy wygrali zawody Pucharu Świata w sezonie 2007/2008. W obecnym sezonie olimpijskim także raz uplasowali się na najniższym stopniu podczas zawodów w Poznaniu. Dla Jaansona będą to już szóste Igrzyska Olimpijskie (rozpoczynał jeszcze w barwach ZSRR w 1988 w Seulu), ale pierwsze z partnerem. Wydaje się, że medal byłby wspaniałym zakończeniem kariery tego utytułowanego 42-letniego wioślarza.
Drugim medalistą z Aten, który wystąpi w Pekinie jest 35-letni dyskobol Aleksander Tammert. Wydaje się, że w przeciwieństwie do Jaansona, szanse Tammerta na zdobycie medalu w Pekinie są nikłe. Podczas ostatnich Mistrzostw Świata w Osace, Tammert, co prawda zakwalifikował się do finału, ale z wynikiem 64,33 zajął w nim ostatnie miejsce.
Jednakże to właśnie rzut młotem jest tą dyscypliną, w której Estończycy mogą zdobyć złoty medal, który byłby pierwszym od czasów Erki Noola na Olimpiadzie w Sydney w 2000 roku. Medal ten powinien przypaść Estonii za sprawą Gerda Kantera, obecnego mistrza świata z Osaki i wicemistrza Europy z Goeteborgu. Medal, choć nie koniecznie ten z najcenniejszego kruszcu, wydaję się być rzeczą niemal pewną.
A jak na tym tle przedstawiają się aspiracje pozostałych członków ekipy estońskiej? Wydaje się, że szanse na dobry rezultat ma, poza wyżej wymienionymi, dżudoka Martin Padar startujący w wadze ciężkiej. Niespodziankę, choć raczej nie na miarę medalu może też sprawić tenisistka Kaia Kanepi, która w tym roku grała między innymi w ćwierćfinale French Open i obecnie jest sklasyfikowana na 42 miejscu na świecie. Dobrego występu można też oczekiwać od kolejnych wioślarzy estońskich, czy to startującego w pojedynkę Andresa Jämsa (który zdobywał już medale mistrzostw świata w czwórce podwójnej), czy też czwórki podwójnej. Reszta sportowców estońskich raczej nie ma szanse na medale czy nawet na miejsca w pierwszej dziesiątce w swoich dyscyplinach. Jednakże imprezy sportowe żądzą się swoimi prawami, więc zawsze mogą zdarzyć się niespodzianki.
http://en.wikipedia.org/wiki/Estonia_at_the_2008_Summer_Olympics