Państwa bałtyckie, dziś niepodległe, przed wiekami przechodziły z rąk do rąk. Najodleglejsza dla nas Estonia, choć trudno w to niektórym uwierzyć, ma w swojej historii polskie „5 minut”, a właściwie 40 lat.
Polscy turyści spacerujący ulicami akademickiego Tartu (dawniej Dorpat), nie mogą wyjść ze zdumienia, gdy widzą biało-czerwone flagi łopoczące przed gmachami publicznymi. Nie znalazły się tutaj przypadkowo i skojarzenia z polskimi barwami są jak najbardziej uzasadnione.
Tartu zmieniało swoich właścicieli chyba najczęściej spośród wszystkich estońskich miast. Polskie panowanie również nie przebiegało spokojnie. Po wojnie polsko-rosyjskiej (1577-1582) i rozejmie w Jamie Zapolskim, 15 stycznia 1582 roku, należało do Rzeczypospolitej tylko niespełna 20 lat, by trafić w ręce rozpychających się nad Bałtykiem Szwedów. Było to jednak tylko preludium do dłuższego panowania Skandynawów – trzy lata później, w 1603 roku polsko-litewskie królestwo odzyskało władzę nad miastem i straciło ją ostatecznie w 1625 roku. Zostało to przypieczętowane rozejmem w Altmarku (Starym Targu) w 1629 roku.
Polskie „5 minut”
Już miesiąc po podpisaniu rozejmu w Jamie Zapolskim, hetman Jan Zamoyski paradnie wjechał do Dorpatu demonstrując nową władzę. Starostą miasta został Zygmunt Rosen, a sprawy religijne zostały powierzone księdzu Tomaszowi Łamkowiczowi. Tak więc praktycznie od początku Polacy zmonopolizowali inflanckie urzędy. Dawne średniowieczne przywileje zostały zastąpione nowymi nadanymi w 1582 roku przez polskiego króla Stefana Batorego (1574-1586), które dodatkowo regulowała Ordinatio Livoniae (1582 rok). Rozwiązany wcześniej przez rosyjskich włodarzy magistrat został ponownie utworzony na przełomie 1582 i 1583 roku. Rok później, przywilejem z 9 maja 1584 roku, miasto otrzymało biało-czerwone barwy. W 1588 roku, Zygmunt III Waza (1587-1632) potwierdził nadane wcześniej przywileje. W 1598 roku, na podstawie ordynacji sejmowej dotyczącej inflant – tzw. Ordinatio Livoniae II, zostało utworzone województwo dorpackie (oficjalnie istniało do aż Pokoju w Oliwie – 1660 roku). Akty regulowały ustrój miasta – opierał się on o model ryski, miasto otrzymało uprawnienia sądownicze i handlowe, mieszkańcy prawo do posiadania ziemi i nieruchomości.
Jan Zamoyski, już w dniu swojego wjazdu do miasta (23 lutego 1582 roku), napisał list do króla, w którym zauważa, że miasto jest całkiem spore, a zarówno po gmachach publicznych, jak i prywatnych kamienicach widać, że Dorpat ma w sobie potencjał.
W latach 80. XVI w., okres handlowej prosperity należał już do przeszłości. Zanim miasto otrzymało biało-czerwone barwy, znajdowało się we władaniu Carstwa Rosyjskiego. W 1565 roku Rosjanie deportowali z Dorpatu cała ludność niemieckiego pochodzenia – miasto straciło wówczas około tysiąca mieszkańców. Długie, wyniszczające wojny nie tylko obróciły znaczną część miasta w ruinę, ale także wyludniły je i podkopały handel. W pierwszych latach po wojnie, obowiązywał całkowity zakaz handlu z Rosją. Dopiero w 1590 roku miasto zostało ponownie otwarte dla kupców pośredniczących w wymianie ze wschodem.
Przełom XVI i XVII przyniósł konflikt polsko-szwedzki. Od 1600 roku, na 3 lata władzę w mieście przejęli Szwedzi. Do odzyskania władzy nad miastem poprowadził Jan Karol Chodkiewicz i to on stał się kolejnym starostą dorpackim. Ostatnim, który sprawował ten urząd był Ernst Dönhoff, który objął stanowisko w 1621 roku. Odzyskane miasto znajdowało się w opłakanym stanie. Dorpat był całkowicie wyludniony – w 1606 roku liczył… 30 mieszkańców! Wiele zabudowań zostało zniszczonych a miasto nie miało władz. Szwedzi ponownie wycelowali swoje armaty w miejskie mury w 1607 roku.
Pomimo planów i potencjału Dorpatu, zarządzającym miastem nie udało się odbudować jego dawnej świetności. Stanęły na drodze ku temu liczne wojny, które jak plaga wracały co kilka-kilkanaście lat. W czasie polskiego panowania liczba mieszkańców wahała się między 1000 a 1500. Dawna rola miasta jako pośrednika w handlu między wschodem i zachodem, jak i bogactwo okresu przynależności do Hanzy stało się tylko słodką historią.
Fundamenty uniwersytetu
W negocjacjach w Jamie Zapolskim mediatorem był jezuita Antonio Possevino toteż zakon miał w mieście silną pozycję. Głównym celem Towarzystwa Jezusowego było odzyskanie wpływów na luterańskiej wówczas ziemi estońskiej oraz zbudowanie przedsionka dla misji katolickiej w prawosławnej Rosji.
Zaraz po przejęciu miasta przez Polaków, zakon otworzył w Dorpacie swoją siedzibę (w 1583 rokudomicilium, w 1584 residentium, rok późniejcollegium). Zakonnicy otworzyli tutaj gimnazjum (1583 rok), które położyło fundament pod edukację wyższą w mieście – w 1632 roku, król Szwedzki Gustaw II Adolf utworzył tutaj uniwersytet, nazwany wówczas na cześć fundatora, Academia Gustaviana. Przy gimnazjum utworzono seminarium interpretum (1585 rok), gdzie nauczano tłumaczy, którzy później pomagali wykładać dogmaty wiary katolickiej mieszkańcom ziem inflanckich. Większość uczniów stanowili Polacy, ale byli wśród nich również Estończycy, Łotysze, Rosjanie i Niemcy, językiem wykładowym była łacina. Inną zasługą Towarzystwa na polu edukacji, były publikacje w języku estońskim (np. katechizmy). Choć większość z wydawnictw została zniszczona już po przejęciu władzy przez Szwedów, na pewno przyczyniło się to do podniesienia rangi miejscowego języka.
Pomimo 40-letnich starań, jezuici nie zdołali odzyskać wpływów dla kościoła katolickiego ani wśród bałtyckich Niemców, ani estońskich chłopów. Co ciekawe, na rok przed przejęciem Dorpatu przez Szwedów (1625 rok), spłonęła największa świątynia katolicka w krajach bałtyckich – miejscowa katedra. Wydarzenie to można odbierać jako symbol ostatecznej klęski misji katolickiej na ziemiach estońskich. Do dzisiaj Estonia pozostała krajem luterańskim.
Jak wyglądało samo miasto?
Tartu szczyci się najdłuższą historią spośród wszystkich miast w kraju. Przez wieki budowało swoje bogactwo i piękno. Choć przechodząc pod panowanie Rzeczypospolitej, okres świetności miało już za sobą, nie ulega wątpliwości, że nadal było jednym z najpiękniejszych ośrodków w całych Inflantach.
Z dokumentów możemy dowiedzieć się, że było jedną z nadbałtyckich pereł. Dzienniki z XV i XVI wieku mówią o niewielkim, ale pięknym miasteczku. Pomiędzy kamienicami stały liczne kościoły i klasztory. Życie toczyło się na rynku, ale również przy ulicach Gildi, Küütri, Lai oraz Munga (Raid 1999). Ten piękny obraz był jednak systematycznie niszczony przez niemal permanentne wojny. Spokojniejsze czasy przyniosło dopiero panowanie szwedzkie.
Obraz miasta na początku XVI wieku przybliża Johan Risingh – student miejscowego uniwersytetu – w swoim panegiryku napisanym w 1637 roku. Żak opisuje bogactwo i potęgę miasta, nad którym górowało siedem kościelnych wież. Risingh ponadto pisał „układającemu się w okrąg planowi Dorpatu, niewiele brakuje to kształtu serca. I za to miasto zasługuje na pochwały” (Risingh 1996). I rzeczywiście nie mylił się. Tartu, niegdyś otoczone było potężnymi murami układającymi się w kształt podobny do okręgu. Na fortyfikacje składały się około 2-kilometrowy mur, 27 wież obronnych, 9 bram oraz potężna twierdza. Zastanawiające jest to, że w mieście o tak długiej historii nie przetrwało niemal nic z jego średniowiecznego systemu obronnego. W XVIII wieku, kiedy mury przestały pełnić funkcję obronną, były rozbierane a pozyskane kamienie wykorzystywane były jako materiał budowlany przy wznoszeniu XVIII i XIX-wiecznych kamienic otaczających rynek. Poszukiwacze śladów historii mogą odnaleźć pozostałości dawnych murów na wzgórzu Toomemägi oraz w okolicach ulicy Lai.
Panowanie Rzeczypospolitej nad Dorpatem, choć krótkie i przypadające na niefortunne lata wojen i upadku handlu, miało również swoje zasługi dla miasta. Dostrzegalnym tego dowodem są biało-czerwone flagi wywieszone na ratuszu. Ogromną wartością było otworzenie gimnazjum i położenie fundamentów pod edukację wyższą w mieście.
Kalendarium polskiego panowania w Tartu:
1582 Rozejm w Jamie Zapolskim. Tartu staje się częścią Rzeczypospolitej.
1583 Jezuici przybywają do Tartu.
1584 Król Stefan Batory nadaje miastu biało-czerwoną flagę.
1600-1629 Wojna polsko-szwedzka o Inflanty.
1600 Miasto przechodzi w ręce Szwedów.
1603 Tartu wraca pod panowanie polskie.
1625 Rzeczpospolita ostatecznie traci Tartu na rzecz Szwedów.
1629 Pokój w Altmarku.