Położony w południowo-wschodniej Estonii region Võru oferuje wiele atrakcji kulturalnych i przyrodniczych – język, tradycje i smaki pogranicza oraz krajobraz złożony z jezior, malowniczych wzgórz i lasów.
Historyczny region Võru rozciąga się między miejscowościami Valga, Otepää i Põlva a granicami z Rosją i Łotwą. To co wyróżnia region od pozostałych części Estonii to zróżnicowanie kulturowe wynikające m.in. z położenia na pograniczu i oddalenie od morza.
Mozaika kulturowa południowo-wschodniej Estonii
Zróżnicowanie kulturowe regionu Võru najłatwiej usłyszeć – mówi się tutaj nie tylko po estońsku, ale także w võro kiil. Język którym posługuje się około 70 tysięcy mieszkańców regionu pielęgnowany jest przez Võro Instituut, nauczany w 26 szkołach oraz ma status języka regionalnego. Blisko spokrewniony z võro kiil jest seto kiil´ – język grupy etnicznej Setu zamieszkującej gminy położone wzdłuż granicy z Rosją. W obu językach można zobaczyć tablice z nazwami miejscowości, informacje w miejscach publicznych oraz usłyszeć mieszkańców posługujących się tymi językami.
Lud Setu, który zamieszkuje graniczącą z regionem Võru krainę Setu (Setumaa), należy do ludów ugrofińskich, jest blisko spokrewniony z Estończykami. To co można zauważyć w języku tej mniejszości – wplatanie rusycyzmów – widać również w kulturze. Setu należą do cerkwi prawosławnej, co jest jednym z nielicznych wyjątków wśród ludności estońskiej. Aby bliżej poznać kulturę Setu należy odwiedzić muzeum w Obinitsa, które przybliży historię, życie codzienne, święta i tradycje miejscowej ludności.
Estoński i języki regionalne nie są jedynymi używanymi przez mieszkańców regionu. Od XVII wieku na zachodnim wybrzeżu Jezior Pejpus, Ciepłego i Pskowskiego osiedlali się staroobrzędowcy, którzy po reformie wyznania wiary w Rosji byli prześladowani. Wzdłuż wybrzeża wymienionych jezior osiedlali się, budowali domy, gospodarowali i co wówczas było dla nich najważniejsze – mogli zachować swoje tradycyjne wyznanie wiary. Do dzisiaj tworzą oni zwartą i hermetyczną społeczność. Staroobrzędowcy posługują się językiem rosyjskim, modlą się w molennach i znani są z uprawy cebuli. Ze względu na to ostatnie zajęcie czasem mówi się o nich „cebulowi Rosjanie”. W restauracji w Kolkja można spróbować lokalnych specjałów – każdy z dodatkiem cebuli, wiele z miejscowymi rybami. W tej samej miejscowości oraz w położonym dalej na północ miasteczku Mustvee można odwiedzić muzea poświęcone tej mniejszości.
Wyprawa w estońskie góry
Drugą z atrakcji regionu Võru wartą eksploracji jest jego przyroda. Estonia posiada liczącą niemal cztery tysiące kilometrów długości linię brzegową i prawie półtora tysiąca wysp i wysepek. Południowo-wschodnia część kraju jest najdalej odsunięta od Bałtyku przez co zestaw atrakcji czekających na turystów jest zupełnie inny niż w zachodniej czy północnej Estonii.
Region przypomina nieco Polską Suwalszczyznę, bo jego krajobraz jest równie pofalowany. Znajduje się tutaj najwyższy szczyt całej Estonii i wszystkich trzech krajów bałtyckich – Suur Munamägi („Wielka Góra Jajko”) sięga 318 metrów nad poziomem morza. Na jej szczycie ustawiono 29-metrową wieżę obserwacyjną, z której rozciąga się widok o promieniu 50 kilometrów, a więc obejmujący tereny Łotwy i Rosji. Suur Munamägi jest jednym ze wzgórz Wyżyny Haanja, która obok położonej kilkadziesiąt kilometrów na północ Wyżyny Otepää stanowi najważniejszy ośrodek zimowy w kraju. Chociaż wzgórza mają po 200-300 metrów wysokości to zimą można tutaj pozjeżdżać na nartach czy snowboardzie. W Otepää znajduje się nawet skocznia narciarska! Cały region jest natomiast idealnym miejscem do uprawnia ulubionego przez Estończyków narciarstwa biegowego.
Latem region staje się rajem dla miłośników odpoczynku na łonie natury, bez tłumów, głośnej muzyki i warkotu silników. W Võrumaa można leniwie spędzić czas nad jeziorem lub na kajakach spływając jedną z malowniczych rzek. Jedną z największych atrakcji całej Estonii jest dolina rzeki Ahja, która tworzy krainę Taevaskoja, co tłumaczyć można jako „niebiański dom”. Rzeka meandrując i przecinając wzgórza stworzyła wysokie klify, które tworzą obrazy malowane kolorowymi warstwami ziemi. Niedaleko stąd płynie rzeka Piusa, która wypływając ze źródła na Wyżynie Haanja, zanim spłynie do Jeziora Pskowskiego w Rosji, pokonuje 109 kilometrów i schodzi w dół 214 metrów. Piusa podobnie jak Ahja tworzy wysokie malownicze zbocza. W pobliżu rzeki znajdują się również jaskinie, które powstały w okresie międzywojennym jako kopalnie piasku kwarcowego. Dziś są one labiryntem korytarzy i domem dla kolonii nietoperzy.
W pobliżu rzeki i niedaleko granicy z Łotwą znajdują się ruiny zamku biskupiego Vastseliina. Zamek został wzniesiony przez Krzyżaków w latach 40. XIV wieku. Twierdza przez ponad 40 lat, na przełomie XVI i XVII wieku należała do Rzeczpospolitej. Zamek został zniszczony w czasie wielkiej wojny północnej, a do dzisiaj zachowały się ściany i jedna z wież. Innym polskim śladem jest Dwór Roogosi we wsi Ruusmäe w gminie Haanja, który zbudowany został przez Stanisława Rogozińskiego na początku XVII wieku.
Wieczór w saunie dymnej
Po całym dniu eksplorowania przyrody i poznawania miejscowej kultury warto odpocząć. Doskonałym pomysłem może być zatrzymanie się w domku lub kwaterze agroturystycznej. Posiadają one zwykle dostęp do sauny, bardzo często tradycyjnej sauny dymnej, która wywodzi się właśnie z regionu Võru.
Chociaż na pierwszy rzut oka przesiadywanie w rozgrzanym do nawet 100 stopni Celsjusza pomieszczeniu i „masaż” gałązkami brzozy nie wygląda na nic przyjemnego to warto spróbować, by zmienić zdanie. Kąpiel w saunie to łączenie przyjemnego z pożytecznym, bo z jednej strony jest to doskonałe miejsce na wieczór w gronie przyjaciół, a z drugiej strony taki zabieg pozytywnie wpływa na zdrowie. Po kilkunastu minutach spędzonych w saunie należy schłodzić się wskakując do pobliskiego strumienia czy jeziora, a jeśli korzystamy z sauny zimą to do przerębla lub w śnieg.