Do 1 października estońskie miasta mogły zgłaszać swoje kandydatury do tytułu Europejskiej Stolicy Kultury w 2024 r. Z tej możliwości skorzystały trzy – Kuressaare, Narwa i Tartu.
Po upłynięciu terminu zgłoszeń, kandydatom podziękowała Heili Jõe, dyrektor Wydziału Relacji Zagranicznych Ministerstwa Kultury. Jõe zapowiedziała, że kandydaturom przyjrzy się międzynarodowa komisja, która zdecyduje, które z nich przejdą do finałowego etapu rywalizacji o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. Decyzja zostanie ogłoszona pod koniec października. Zwycięzca rywalizacji ogłoszony zostanie pod koniec 2019 roku.
Wydaje się, że za sprawą swojego dużego potencjału i bogatych tradycji, najsilniejszym kandydatem jest Tartu. W ostatnich latach dużo dzieje się w Narwie, miasto ma ciekawą historię, a za kandydaturą stoją osoby, które w 2011 r. odpowiedzialne były za Europejską Stolicę Kultury w Tallinnie – to wszystko może przemawiać za jego powodzeniem.
Miasto, które uzyska tytuł ESK może liczyć na dodatkowe środki finansowe na realizację zaproponowanego programu – 10 mln euro z funduszy rządowych oraz 1,5 mln euro z nagrody im. Meliny Mercouri.
W 2024 roku w Europie razem trzy miasta będą nosiły tytuł stolicy kultury – obok estońskiego, także jedno miasto w Austrii oraz jedno miasto spośród państw Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu (Islandia, Liechtenstein, Norwegia, Szwajcaria) i państw kandydatów lub możliwych kandydatów do UE (Albania, Macedonia, Czarnogóra, Serbia, Turcja oraz Bośnia i Kosowo).