Festiwal filmów dokumentalnych DocPoint istnieje w Finlandii już od 8 lat i co roku odbywa się w Helsinkach. Jest to ważne wydarzenie kulturalne o randze europejskiej. W tym roku festywal odbył się w Tallinie (29-31 stycznia), gdzie w ciągu trzech dni pokazano 17 doskonałych dokumentów z całego światu (Finlandia, Włochy, Polska, Dania, Islandia, USA, Turcja i inne).
Celem organizatorów było przedstawienie filmów, które zmuszają człowieka do myślenia. Najbardziej oczekiwane filmy to „The Most Dangerous Man in America” (USA, 2009), który prawdopodobnie zdobędzie tegorocznego Oscara, „A Blooming Business“ Holandia, 2009) opowiadający o fałszywym biznesie na kwiatach (cóż stoi za przyjemnie pachnącymi różami?), „Videocracy” (Szwecja, 2009) o włoskim imperium medialnym, „Fight of Fate” (Finlandia, 2009) oraz międzynarodowy hit „Dreamland” (Islandia, 2009) o korporacyjnym ekoterrorze.
Warto również powiedzieć, że w programie DocPoint pokazywane były nie tylko filmy nowe oraz te, które już zdobyły wielkie uznanie, ale w ramach festiwalu została również zaprezentowana retrospektywa twórczości polskiego legendarnego reżysera Marcela Łozińskiego, który osobiście zaprezentował widzom swoje 3 filmy „89 mm od Europy” (1993), „Wszystko może się przytrafić” (1995) i „Próba mikrofonu” (1981).
Niezwykłą popularnością cieszył się film „Dreamland” poruszający bardzo aktualny temat (wielu osobom nie udało się dostać biletu na ten seans), który przedstawiła producentka Hanna Björk Valsdottir. Film mówi jednocześnie o pięknym kraju z piękną tradycją oraz o jego tragedii, losem którego rządzą polityka i pieniądze. Na międzynarodowej premierze w Amsterdamie widzowie przyjęli ten dokument na stojąco, ze łzami w oczach oraz nagrodzili go głośnymi oklaskami.
W piątek i sobotę w ramach festiwalu, oprócz pokazów filmowych, odbyły się imprezy zorganizowane przy udziale teatru Von Krahl, na których wystąpili znani estońscy muzycy oraz DJ-je.
Źródło: www.docpoint.ee
